poniedziałek, 9 czerwca 2014

Pracująca matka – jak sobie poradzić z poczuciem winy?




Weekendy są zdecydowanie za krótkie, szczególnie kiedy odróżnia się je od pozostałych dnie tygodnia! Niestety w pierwszy weekend po powrocie do pracy musiałam rozstać się z Zo na cały dzień, bo czeka ją szczepienie i nie mogła z nami jechać na komunijne przyjęcie. Dziś już poniedziałek, a ja nadal walczę z wyrzutami sumienia i poczuciem winy, że mam dla niej tak mało czasu :( 

Prawdą okazuje się usłyszane gdzieś powiedzenie, że "serce matki zawsze będzie bardziej przy dziecku niż w pracy". No ale nie ma wyjścia i trzeba sobie z tym jakoś radzić! W "Zwierciadle" znalazłam listę zasad, których mam zamiar się trzymać :)  


1. Uświadom sobie, że twoje poczucie winy jest iluzją. Nic złego nie zrobiłaś, twoje poczucie winy nie ma realnej przyczyny. To jest raczej zamęczanie siebie działalnością krytyka wewnętrznego. Bądź tego świadoma i oderwij się od negatywnych myśli. Kiedy się na nich złapiesz, oddychaj głęboko i pozwól im odejść.

2. Bądź mamą na 100 proc. po pracy. To pomaga – pełne angażowanie się w macierzyństwo, kiedy jesteśmy z dzieckiem.I nie chodzi tutaj o nadrabianie zaległości w prasowaniu, raczej o zabawę z dzieckiem, rozmowę z nim, wspólne aktywności, po prostu bycie.

3. Pożegnaj się z perfekcjonizmem. Nie musisz być idealną mamą, wystarczy, że będziesz dobrą. W żadnym wypadku nie porównuj się z innymi matkami, które są ponoć lepsze od ciebie. 

4. Użyj mantry. Na przykład: Wszystko robię najlepiej, jak umiem i to jest wszystko, co mogę zrobić. Powtarzaj ją zwłaszcza wtedy, kiedy o czymś zapomnisz lub coś ci się nie uda.

5. Proś o pomoc. Podzielcie się sprawiedliwie domowymi obowiązkami z partnerem. Jeśli masz możliwość, zaangażuj w opiekę nad dzieckiem także babcię lub dziadka. Staraj się tak zorganizować sobie czas, żeby poza zajmowaniem się pracą i domem, mieć chwilę tylko dla siebie. To najskuteczniejszy sposób psychicznej regeneracji.

6. Rozwijaj przyjaźnie z innymi mamami. Przejrzenie się w lustrze, jakim są inne kobiety w takiej samej sytuacji jak ty, może złagodzić odczuwanie poczucia winy. Poczujesz, że nie jesteś sama w swoich uczuciach.

7. Doceń doświadczenie oddzielenia. Zrozum, że fakt, że dziecko jest pod opieką kogoś innego niż ty, ma swoje pozytywy. Dziecko zyskuje inną perspektywę na życie, poznaje świat, doskonali samodzielność psychiczną i poznaje wyjątkowość waszej więzi.

8. Bądź dla siebie życzliwa. Ciesz się własną siłą, elastycznością, odwagą, pogodą ducha. Nie każdy potrafi tak jak ty, łączyć pracę z wychowaniem dziecka. Doceń się za to głęboko.



Prawdą jest, że wszystko zależy od naszego, własnego nastawienia, od tego jak radzi sobie z rozstaniem Bobas, od tego czy jest ktoś kto nam pomoże. O plusach (tak, są i plusy tej sytuacji- choć na początku ich nie widać :P) napiszę w kolejnym poście.  

Jak Wy radzicie sobie z powrotem do pracy?  Co dla Was okazało się trudne? Co Was zaskoczyło? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pages - Menu