czwartek, 16 października 2014

Dziś są moje urodziny




Tak, dziś Matka Pracująca świętuje urodziny! Och, jak inne są to urodziny od tych z czasów "nie bycia matką". Nie było toastów, nie było tortu (była domowa szarlotka babci!), imprezy też nie było jako takiej. 

Nie było w sumie na to ani czasu, ani sposobności. Bo powiem Wam moi mili- fajnie czytać życzenia urodzinowe na fb. Fajnie. Tylko Matka jest staromodna i dla niej fajniej by było poczuć uścisk ręki... Szkoda, że nawet Ci najbliżsi nie znaleźli czasu... Matka nie jest zła, nie. Smutna trochę.

Wieczorem Matce nawet łezka pociekła. Ale nie z powodu takich zwyczajnych urodzin. Historia jest bardziej skomplikowana. Wczoraj w nocy Matka dokonała odkrycia! Mianowicie: Da radę nucić milionową kołysankę, trzymając Bobasa w pozycji siedzącej (TYLKO- leżenie o trzeciej nad ranem boli!)i jeszcze zajadać przy tym suchy chleb. Da radę! Wczorajszej nocy ból wychodzących trójek nas pokonał... 

I dziś, w moje urodziny, kiedy śpiewałam Zosi kolejny raz:
"Królu mój, ty śpij, ty śpij a ja,
Królu mój, nie będę dzisiaj spać
Kiedyś tam będziesz mieć dorosłą duszę,
Ale dziś jesteś mała jak okruszek, który los zesłał nam...
Przypomniałam sobie, że kiedy byłam dzieckiem Mama zawsze śpiewała mi do snu, i zawsze piekła pyszny tort :) 
Ciekawe, czy Zosia zapamięta te wyjątkowe, wieczorne chwile... W sumie, odkąd mam Zosię urodziny obchodzę codziennie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pages - Menu