Dwie kreski na teście to jakby drzwi do nowego świata. Przed nami wiele wyborów do dokonania. Jedną z pierwszych decyzji, jest ta dotycząca lekarza. Po pierwsze, dla dobra naszego Maleństwa powinnyśmy przez całą ciążę być pod opieką ginekologa, po drugie aby otrzymać becikowe trzeba przedstawić zaświadczenie, że pierwsza wizyta u lekarza odbyła się najpóźniej w 10 tygodniu ciąży.
Więcej o becikowym TUTAJ
Nie zastanawiałam się zbyt długo nad tym czy będzie to lekarz, który przyjmuje prywatnie czy na NFZ. Niestety "publiczna służba zdrowia" dała mi się poznać tylko ze złej strony. Także prywatnie. Jak wybrać lekarza?
Ja zaczęłam od rekonesansu wśród koleżanek, które niedawno rodziły. Zapisałam nazwiska, posłuchałam opinii, a potem sprawdziłam, który z nich przyjmuje gdzieś niedaleko mnie. Ważne dla mnie było również to aby lekarz, który będzie prowadził moją ciążę pracował jednocześnie w szpitalu gdzie chcę rodzić. Tak właśnie wybrałam dr Macieja Eliszewskiego.
Szczerze go polecam. Gabinet w centrum Olsztyna. Przyjmuje prawie codziennie po 15 więc łatwo umówić się po pracy. Pan doktor swoim spokojem i cierpliwością rozwiewał wszystkie moje wątpliwości i lęki. Z każdej wizyty wychodziłam ze zdjęciem i filmem mojej "fasolki", a z biegiem czasu kopiącej Malutkiej :-) Teraz mam nawet filmik, na którym Mała szeroko otwiera usta i pije wodę :) Kiedyś będzie to dla niej świetna pamiątka.
Poza tym, co naprawdę na początku ciąży jest bardzo ważne, bo każda z nas nie wie czego się spodziewać i martwi się z byle powodu- do doktora można dzwonić i pisać smsy o każdej porze dnia i nocy. W razie bólu brzucha, plamienia czy krwawienia od razu należy jechać do szpitala. Dr Eliszewski codziennie do 15 przyjmuje porody w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie więc i tam czujesz się dobrze.
Za dwa miesiące będę rodzić i to właśnie lekarz, którego zdążyłam poznać przez te 7 miesięcy przyjmie mnie na oddział i odbierze poród lub zrobi cesarkę- to daje mi poczucie spokoju. Jak będzie zobaczymy :)
A jakich lekarzy Wy wybrałyście?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz