wtorek, 7 stycznia 2014

Skip Hop Zoo Playspot

Nie było nas tu z Bu  już dłuuuuuugo strasznie. W tym czasie przeżyłyśmy pierwszy wyjazd na urlop i podróż samolotem, pierwsze Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwestera. Wszystko to było tak absorbujące, że nie pisałam za wiele. Moim postanowieniem noworocznym jest regularność. Także I'm back! 

Bu skończyła już siedem miesięcy. Całymi dniami trenuje babskie popmpki i jest gotowa aby bardziej mobilnie poznawać świat. Myślę, że za parę dni ruszy do przodu! I tu trzeba wspomnieć o naszej superowej macie!


Jeśli chcecie zrobić komuś naprawdę dobry, trafiony prezent dla małego dziecka, lub sami jeszcze nie kupiliście czegoś podobnego szczerze polecam amerykańskie maty SKIP HOP! Nasza to ta najbardziej kolorowa Skip Hop Zoo Playspot. Kupiłam ją w listopadzie i już od pierwszego dnia pokochałam :) Złożyłam ją i położyłam Małą a ona zaczęła kręcić się wokół własnej osi! Przyglądałam się z zaciekawieniem chyba z pół godziny!


Potem było tylko lepiej! Bu nie tylko się kręciła. Każdą kostkę chciała dokładnie obejrzeć więc nie traciła ani chwili, aż zasnęła z twarzą wtuloną w zabawki :) Po tygodniu już pełzała do tyłu, a teraz zaczyna treningi przed raczkowaniem!! Mata posiada wszystkie atesty, jest bardzo kolorowa, świetnie izoluje więc nadaje się do domków jednorodzinnych zamiast dywanów. Jej poszczególne elementy są też świetne do gryzienia kiedy idą zęby :) No i ważne jest także to, że super ściera się z niej wszystko co się uleje, rozleje lub nawet wyciśnie. Kolejną zaletą jest też jej wielkość- nasza mata ma 142 na 107 cm! Mata jest dużo droższa niż te w polskich sklepach ale jej jakość rekompensuje cenę. Spodoba się każdej mamie i dziecku. 

1 komentarz:

  1. Również zastanawiałam się nad kupnem maty Playspot Skip Hop. Trafiłam też na bajecznie kolorowe maty Dwinguler z ekologicznego PVC. Jednak przeczytałam artykuł mówiący o wycofaniu mat Skip Hop ze sprzedaży z Belgii i Francji oraz inne niedobre informacje dotyczące mat piankowych, niestety :/ Jest to bardzo ważne, tym bardziej, że młodsze maluchy te maty gryzą. Problemy z matami piankowymi opisałam we wpisie http://chochliczek.com/o-matach-i-ich-bezpieczenstwie.
    Ostatecznie zrezygnowaliśmy z zakupu.

    OdpowiedzUsuń

Pages - Menu